A było, to tak: na początku XIX stulecia, najmądrzejsza i najskromniejsza z pięciu córek Państwa Rabbit, Panna Ella, przebywając na letnim wypoczynku u wujostwa, poznała wielce obiecującego młodzieńca. Młodzieniec ów Pan Edmund, właściciel dóbr ziemskich, inteligentny, wysoki i przystojny, nie miał trudności z zauważeniem uroku młodej Panny.
Ella:
Wszystko zapowiadało się niewinnie, kiedy miłość uderzyła ze zdwojoną siłą i po pięknym okresie narzeczeństwa...
Ach! co to był za ślub.
**********
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz