Dziś w troszkę innej odsłonie, bo Gepetta, walczy ze skutkami przedłużającej się przeprowadzki, zatem nic dziwnego, że gdzieś zapodziała się ładowarka do aparatu, a laptop trochę przykurzony zaczął szwankować, ale nic to, bo Gepetta, aby dać ujście swojej kreatywności, poradzi sobie w każdych warunkach.
I tak oto powstała lalka dla Pani Diany, piękna kobieta, na poważnym stanowisku, która sporo czyta i podróżuje, lubi klasyczną elegancję i dobrej marki ubrania, a w najbliższym czasie zostanie mamą. Przedstawiam Panią Di.
***
Serdecznie Pani dziękuję za trud włożony w wykonanie mojego sobowtóra!:-) Dziewczyny zrobiły mi przemiłą niespodziankę tą lalką na mój wieczór panieński, szczególnie spodobały mi się rekwizyty :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Diana
Cieszę się, że lalka się spodobała. Takie reakcje podbudowują i dodają skrzydeł :). Dziękuję i życzę wszystkiego najlepszego :)
UsuńŚwietne lalki!
OdpowiedzUsuńZapraszam po odbiór w pełni zasłużonego wyróżnienia Liebster: http://sowastudiohandmade.blogspot.com/2013/05/wyroznienie-liebster.html
ooooooo. bardzo dziękuję za zauważenie mojego skromnego bloga. :)
Usuń