poniedziałek, 13 maja 2013

Poranek uroczej Frani

Cześć jestem Frania, pokażę Wam jak zaczynam każdy dzień.



W milusim szlafroku, i ulubionych niebieskich "bamboszkach", zabieram się za poranną toaletę.





Uwaga! Czas na makijaż...


...jeszcze ostatni szlif - muśnięcie błyszczykiem i jestem gotowa.
A oto efekt końcowy:


Czyż nie uroczo? 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz